Obejrzałam w telewizji program na polsacie "To był dzień". O pracy , o płacy, o umowach śmieciowych itd rozmawiali dwaj panowie: Korwin Mikke i Ikonowicz. Najpierw powiem co mnie wk.... Pani minister powiedziała "Sorry taki mamy klimat" i była straszna afera, a pan Korwin Mikke powiedział:
- "Ludzie pracujący w obozie w Oświęcimiu, bardzo by się ucieszyli, gdyby mogli pracować na umowach śmieciowych, a nie na umowach przez obóz sztandarowych, zapewniających gwarantowane wyżywienie, gwarantowane godziny pracy itd."
A na to pani prowadząca program:
-"Ale kto miał zagwarantowane wyżywienie?"
-"No więźniowie mieli w obozie zagwarantowane pożywienie, codziennie 3 razy im dawano wyżywienie, mieli stałe godziny pracy i pewność zatrudnienia"- powiedział co wiedział.
-"I miliony tam umarły"-oburzyła się pani.
-"Boże..."- z głupim uśmiechem skwitował pan Mikke.
Patrzyłam na to z niesmakiem i przerażeniem. Pan Korwin Mikke jest moim zdaniem wariatem w czystej postaci. Nie ma w nim za grosz realizmu. Żyje w swoim świecie, który prawdopodobnie znajduje się w innym wymiarze. Tak patrzyłam, co on wygaduje i nie wierzyłam własnym uszom i oczom. Tak oderwanego od rzeczywistości człowieka, to chyba dawno nie widziałam. Mikke i Macierewicz mogą sobie podać rączki i za te rączki mogą popierniczać w podskokach do jakiegoś zakładu zamkniętego w ciemnym lesie. Mikke młodym ludziom śmie wpierać, że kredyt na mieszkanie to głupota, bo oni powinni 5 -10 lat popracować i odłożyć sobie na chałupę, przy tym twierdzi, że to realne i każdy jest w stanie to zrobić. Mówi im, że skoro pracują na umowy śmieciowe za 5,36 na godzinę, to widocznie tak chcą, a nie są zmuszeni. Ludzie! Za głupie sorry - afera, a za obozy? Cisza w eterze. Specjalnie śledziłam wiadomości. Dlatego śmiem twierdzić, że wariatowi wszystko wolno. Trzeba chyba gadać od dzisiaj trzy po trzy, to wezmą człowieka za wariata i będzie mu wszystko wybaczone.
Amen
- "Ludzie pracujący w obozie w Oświęcimiu, bardzo by się ucieszyli, gdyby mogli pracować na umowach śmieciowych, a nie na umowach przez obóz sztandarowych, zapewniających gwarantowane wyżywienie, gwarantowane godziny pracy itd."
A na to pani prowadząca program:
-"Ale kto miał zagwarantowane wyżywienie?"
-"No więźniowie mieli w obozie zagwarantowane pożywienie, codziennie 3 razy im dawano wyżywienie, mieli stałe godziny pracy i pewność zatrudnienia"- powiedział co wiedział.
-"I miliony tam umarły"-oburzyła się pani.
-"Boże..."- z głupim uśmiechem skwitował pan Mikke.
Patrzyłam na to z niesmakiem i przerażeniem. Pan Korwin Mikke jest moim zdaniem wariatem w czystej postaci. Nie ma w nim za grosz realizmu. Żyje w swoim świecie, który prawdopodobnie znajduje się w innym wymiarze. Tak patrzyłam, co on wygaduje i nie wierzyłam własnym uszom i oczom. Tak oderwanego od rzeczywistości człowieka, to chyba dawno nie widziałam. Mikke i Macierewicz mogą sobie podać rączki i za te rączki mogą popierniczać w podskokach do jakiegoś zakładu zamkniętego w ciemnym lesie. Mikke młodym ludziom śmie wpierać, że kredyt na mieszkanie to głupota, bo oni powinni 5 -10 lat popracować i odłożyć sobie na chałupę, przy tym twierdzi, że to realne i każdy jest w stanie to zrobić. Mówi im, że skoro pracują na umowy śmieciowe za 5,36 na godzinę, to widocznie tak chcą, a nie są zmuszeni. Ludzie! Za głupie sorry - afera, a za obozy? Cisza w eterze. Specjalnie śledziłam wiadomości. Dlatego śmiem twierdzić, że wariatowi wszystko wolno. Trzeba chyba gadać od dzisiaj trzy po trzy, to wezmą człowieka za wariata i będzie mu wszystko wybaczone.
Amen
"Mikke i Macierewicz mogą sobie podać rączki i za te rączki mogą popierniczać w podskokach do jakiegoś zakładu zamkniętego w ciemnym lesie" - buhahahahaha... wszystko w temacie
OdpowiedzUsuńZe śpiewem na ustach :D
UsuńJa tego nie rozumiem - niektórych idiotów trzymają w psychiatryku, a niektórzy na legalu mogą bredzić w tv - ten świat oszalał...
OdpowiedzUsuńNo właśnie o to mi chodziło. I jeszcze o to, że ktoś powie prawdę i zostaje zlinczowany (prawie), a ktoś inny bzdury gada i obraża ludzi i cisza. Nikt się tym nie interesuje, nawet chyba "pudel". ;)
UsuńJKM jest w jakimś stopniu fascynujący, naprawdę chciałabym wiedzieć, co się dzieje w jego głowie albo co pali ;) lubię go słuchać w kategoriach żartu, ale przechodzą mnie ciarki jak pomyślę, że może kiedyś ktoś taki lub podobny będzie nami rządził.
OdpowiedzUsuńMnie w ogóle ostatnio fascynuje polityka. Moim marzeniem jest ich poznać i poobserwować, bo to nie możliwe, żeby tacy ludzie po ziemi chodzili.:)
UsuńJestem w lekkim szoku. Dobrze, że tego nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPS Dzięki za poprawę czcionki, dzięki temu widzę komentarze. :) :)
Specjalnie for ju :)
UsuńJesteś w lekkim, bo nie widziałaś, co za farmazony wygadywał.