Oglądałam dzisiaj bodajże na polsat news program pod tytułem "Tak czy Nie". Była tam sobie p. Zawadzka ongiś Super Niania. Super p. Zawadzka została Super tylko w swoich oczach i to widać, ba w swoich oczach jest ona najsupersza na świecie ;) i to widać w gestach, słowach i uczynkach. Owa pani jest tak przekonana o swojej nieomylności i tak zaciekle przekonuje ludzi, ha, tak naprawdę to ona nawet nie przekonuje, tylko udowadnia wręcz, że cała banda rodziców, to osoby umysłowo poszkodowane i nie chcą słuchać jedynie słusznych słów. Banda matołów nie chce posłać dzieci do pierwszej klasy, chociaż p Super powtarza do znudzenia, że to jest jedyna słuszna decyzja. Jak można być tak głupim i nie rozumieć tego, przecież p. Super wie, jak wyglądają polskie szkoły, co tam jakieś głupie schody, dla siedmiolatków były ok, a dla sześciolatków już nie? Co tam rozpędzone starszaki na schodach i korytarzach, co tam podstawa programowa, a zresztą podstawa jest super, tylko niedouczeni, leniwi, nadopiekuńczy rodzice sobie z tym nie radzą. Niektórym się nie chce przypilnować dziecka, niektórzy są tak głupi, że po prostu nie potrafią, a niektórzy po prostu nie chcą się podzielić dzieckiem ze szkoła, która jest taka fajna. Ale Super niania ma misję, ona nauczy tępy naród robić tak, jak ona chce i uważa za słuszne. Oto ona - strażniczka kaganka oświaty. Rozśmiesza mnie przekonanie tej pani, że mylą się miliony, a ona, wybitna jednostka, musi ich sprowadzić na właściwą ścieżkę. Ale, co tam sześciolatki, w klasach 1-3 nauczyciele i rodzice przykładają się do nauki dziecka i nauczyciele sami potrafią program dostosować do dzieci, nie wszyscy ale ci, z którymi się zetknęłam w ciągu szkolnego życia mych dzieci , tacy są. Gorzej wygląda dalsza edukacja, książki są koszmarne, jest duży przeskok między trzecią, a czwartą klasą. Mój syn sobie radzi ale dzisiaj usłyszałam od nauczycielki, że nie radzą sobie z tym programem dzieci w wieku młodego, a co dopiero" sześciolatki". Usłyszałam dzisiaj nawet, że tak, powoli, powoli szkoła wyjdzie na prostą, ale nasze dzieci są już pokoleniem "straconym" . Niezbyt to optymistyczne.
P.S. Miny tej pani - bezcenne. Wyniosłe królowe, to przy niej pikuś :D
http://www.youtube.com/watch?v=zAiH09Qa154
Można pooglądać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz