wtorek, 15 października 2013

Krótko i na temat

   Muszę odciąć Młodszego od telewizora. Naoglądał się wiadomości z wypadków na przejściach dla pieszych i przestał mieć zaufanie do kierowców. Chyba dla jego zdrowia psychicznego będę musiała wreszcie przystąpić do egzaminu na prawko i to my wtedy będziemy siłą ;) Młody nie chciał dzisiaj sam iść do szkoły. Boi się, że go coś potrąci, przejedzie, stratuje i co tam jeszcze kierowcy potrafią z pieszymi zrobić. Wiem, że to nie jest śmieszne. Faktem jest, że niektórzy kierowcy zachowują się na drodze, jak palanci. Sama kiedyś widziałam, jak przed szkołą, przed przejściem dla pieszych zatrzymał się samochód, żeby przepuścić dziecko, a drugi samochód wyminął ten pierwszy i jakby nie refleks dziecka, to mogłoby się to skończyć tragicznie. Pomimo świateł na tymże przejściu zostałabym rozjechana przez autobus. I powtarzam, to wszystko działo się w pobliżu szkoły, gdzie moim skromnym zdaniem, kierowcy powinni być szczególnie ostrożni. Tematu pijanych kierowców nie będę zaczynać, bo nie będę kląć.

5 komentarzy:

  1. jeszcze nie zrobiłaś?!!!! oj ......

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę musiała skończyć czytać :P Jeszcze parę stron i pójdzieeeeeee... nie zatrzyma jej już nikt. A wtedy ja się będę bała przechodzić koło szkoły... he he

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehehehe, no widzisz Arte jakie mam wsparcie? Prawko mi nie było potrzebne, poza tym leń jestem i będę zdawać, jak egzaminy wrócą do mojego miasta, a ma to nastąpić wkrótce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. buhahahaha a skończyła czytać?! :)

    no to czekaj, czekaj z tym prawkiem. ...ja dzisiaj dziękowałam, że mam prawko, ja pierdzielę....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. czymże życie było bez zabawy? Zatem psze oto moja nominacja dla Cię do Liebster Blog Award :DDDDDDDD

    http://arte1973.blogspot.com/2013/10/liebster-blog-award.html



    POZDRO :D

    OdpowiedzUsuń