poniedziałek, 13 stycznia 2014

Kobieto ogarnij się

  Sto lat temu poszłam na kurs z PUPu. Nie wiem, czy teraz też są tak długie kursy, czy nie, ale tamten trwał pól roku i nie płacili nam za to. Uczyliśmy się za darmo, a co, tacy byliśmy rozrzutni. Pół roku, to dużo czasu na jako takie poznanie się, zgranie, polubienie, znienawidzenie, jednym słowem, na ułożenie jakiś relacji.
   Pewnego pięknego dnia poszliśmy do knajpy na piwko z okazji dnia kobiet. Było świetnie, ale... Jakież było nasze zdziwienie, gdy na drugi dzień, nasz najcichszy, najspokojniejszy, najmilszy kolega przyszedł do szkoły poobijany. Okazało się, że to małżonka go tak urządziła. Pobiła go, odwiozła do szkoły i przez wszystkie nasze zajęcia siedziała w samochodzie i pilnowała. Nie była zazdrosna, nie. Chłopak był alkoholikiem i niechcący "pomogliśmy" wpaść mu w "cug". Teraz już nic nie pomogło. Po jedną flaszkę wyskoczył przez okno z tyłu szkoły, po drugą poszedł jego kolega.
   Pracowałam kiedyś w wytwórni wędlin. Byłam kierownikiem magazynu. Wydawałam towar i siłą rzeczy miałam kontakt z kierowcami. Jakież było moje zdziwienie, gdy jednemu z nich zepsuł się samochód. Facet nie trzeźwiał. Żona przychodziła po niego do pracy.
   Jak to jest? Co to za dziadostwo, że niszczy rodziny? Dlaczego kobiety dają się w to wciągać? Pilnują, kontrolują, błagają... Reorganizują cały swój dzień, żeby dopilnować męża, partnera, chłopaka... Dlaczego mężczyźni tak się nie poświęcają dla swoich pijących partnerek? Kobieta alkoholiczka, nie może liczyć na wsparcie ze strony bliskich. Kobieta alkoholiczka to dno. O mężczyznę zazwyczaj się walczy, o kobietę nie ma kto...
   Nie mogę słuchać: "on się stara", "on przestanie", "ja go kocham", "nie mogę go tak zostawić". A gówno!!!! Nie zgadzam się!!! Myślisz, że on by się tobą przejął? Myślisz, że latałby za tobą po knajpach? Warował przed szkołą? Pracą? Zostałabyś z tym sama. Jeślibyś miała szczęście, to zabrałby Ci dzieci, żeby nie musiały na to patrzeć. Kobieto! Ogarnij się! Zacznij żyć! Jeśli nie chcesz zrobić tego dla siebie, zrób to dla dzieci, matki, babki... Ale zrób!!!

 

4 komentarze:

  1. alkoholik musi zaliczyć dno, czyli stracić wszystko, wtedy moze wówczas ocknie się, a jak jest pielęgnowany, zadbany będzie pił co sił, bo o co chodzi? no właśnie ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. I to mnie zadziwia. te kobiety nie widzą, że stwarzają im komfort picia, bo zadzwonią do pracy i wytłumaczą, bo przyprowadzą do domu, bo ukryją przed dziećmi... eh

      Usuń
  2. Alkoholizm to ogromne qrestwo do spółki z narkotykami. Zniszczy wszystko co cenne w rodzinie :(

    OdpowiedzUsuń